Europoseł PiS, Ryszard Czarnecki, stwierdził, że decyzje o nowych ministrach to próba "zatarcia złego wrażenia, a nie efekty pracy". - Jak się politycy Platformy nie sprawdzili, to się bierze znanego lekarza - stwierdził na antenie TVN 24.
- To jest działacz partyjny, którejś tam kadencji poseł. Jeśli to ma być nowa jakość w polskiej polityce, to nie jest. Tak krawiec kraje, jak mu materii staje. Krawcowa Ewa tyle wykroiła - powiedział europoseł. - Prawdę powiedziawszy wymieniłbym te sukcesy sportowe Adama Korola nie czytając z kartki jak pani premier. Mogłaby się nauczyć. To był świetny sportowiec, a czy będzie świetnym ministrem? Zobaczymy - dodał.
Czarnecki wyraził też szacunek dla ministra Biernackiego, ale dodał, że "jedna jaskółka wiosny Platformy nie uczyni". - Ta partia miała mieć kuźnię kadr, a gdy przychodzi co do czego, to okazuje się, że ławka jest krótka - podsumował.
Nowi ministrowie
Premier Ewa Kopacz ogłosiła nazwiska następców zdymisjonowanych w ubiegłym tygodniu ministrów. - Każda z osób, które będę dziś prezentować wie co oznacza służba obywatelska, ciężka praca i znajomość problemów zwykłych ludzi - powiedziała na początku konferencji premier.
Nowym ministrem skarbu państwa zostanie Andrzej Czerwiński, były prezydent Nowego Sącza, poseł na Sejm czwartej, piątej i szóstej kadencji, resortem zdrowia pokieruje prof. Marian Zembala, szef śląskiej kliniki transplantologicznej w Zabrzu oraz dyrektor śląskiego centrum chorób serca w Zabrzu, który wspólnie z prof. Zbigniewem Religą stworzył polski program transplantologii serca.
Na fotel szefa Ministerstwa Sportu i Turystyki mianowano Adama Korola wioślarza, czterokrotnego mistrza świata i mistrza olimpijskiego z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Ponadto premier podała nazwiska nowych wiceministrów, którzy zastąpią odwołanych Tomasza Tomczykiewicza, Stanisława Gawłowskiego i Rafała Baniaka. Do resortu gospodarki trafi Anna Nemś - była wiceprezydent Zawiercia, samorządowiec i przedsiębiorca, a do Ministerstwa Środowiska Dorota Niedziela - lekarka weterynarii, członek sejmowej komisji ochrony środowiska.
Koordynatorem służb specjalnych w KPRM zostanie Marek Biernacki. - Ja i moi ministrowie dzień po dniu przez 24 godziny na dobę ciężką pracą będziemy o wasze zaufanie zabiegali - zwróciła się do Polaków na zakończenie konferencji szefowa rządu.
Dymisje w rządzie
Przypomnijmy, 10 czerwca premier Ewa Kopacz poinformowała, iż odbyła rozmowy z osobami nagranymi na taśmach ujawnionych w ubiegłym roku przez "Wprost". Podkreśliła, że za aferę nie może być obwiniana PO. - Nie pozwolę na grę taśmami w kampanii - tłumaczyła. Kopacz poinformowała, iż rezygnację z pełnionych funkcji złożyli ministrowie: Bartosz Arłukowicz, Andrzej Biernat, Włodzimierz Karpiński oraz wiceministrowie Rafał Baniak, Stanisław Gawłowski, Tomasz Tomczykiewicz, a także prof. Jan Vincent Rostowski. Premier oświadczyła też, że Radosław Sikorski zadeklarował, iż zrezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Tuż po konferencji prasowej kancelaria premier oświadczyła, iż rezygnację z funkcji koordynatora służb specjalnych złożył Jacek Cichocki.
Ujawnienie akt
Przypomnijmy, 7 czerwca Zbigniew Stonoga, biznesmen z Warszawy, który zasłynął w internecie, gdy zaczął walkę z Urzędem Skarbowym, opublikował w sieci tomy akt śledztwa ws. afery podsłuchowej. Nie są one w żadnym zakresie ocenzurowane i zawierają m.in. dane osobowe podejrzanych, świadków, funkcjonariuszy i poszkodowanych.Stonoga został 9 czerwca wieczorem aresztowany, doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty i zatrzymano mu paszport, a następnie zwolniony.
Afera podsłuchowa
W czerwcu 2014 r. ujawniliśmy we "Wprost" sześć nagrań, których dokonano w dwóch warszawskich restauracjach – Amber Room oraz Sowa&Przyjaciele. Były to m.in. stenogramy i nagrania rozmów szefa MSW, prezesa Banku Centralnego, byłego ministra transportu oraz Jana Vincenta-Rostowskiego z Radosławem Sikorskim. Do redakcji "Wprost" docierały też wiadomości o kolejnych taśmach. Nagrane miało zostać spotkanie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, do którego doszło na początku czerwca. Do ostatniego dotarło "Do Rzeczy" w połowie maja 2015 r.
Po kilku miesiącach okazało się, że istnieje więcej nagrań. Kelnerzy Łukasz N. i Konrad L. powiedzieli prokuratorom, że istniało nagranie rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera oraz wiele innych. Oprócz tego, podczas śledztwa w tej sprawie wyszło na jaw, że podsłuchy mogły być zakładane również w dwóch innych warszawskich restauracjach: Ole i Lemongrass, w których wcześniej pracowali kelnerzy z afery podsłuchowej.
Po publikacji materiałów przez tygodnik "Wprost", 16 czerwca do redakcji dwukrotnie wkroczyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
TVN 24, Wprost.pl
Czarnecki wyraził też szacunek dla ministra Biernackiego, ale dodał, że "jedna jaskółka wiosny Platformy nie uczyni". - Ta partia miała mieć kuźnię kadr, a gdy przychodzi co do czego, to okazuje się, że ławka jest krótka - podsumował.
Nowi ministrowie
Premier Ewa Kopacz ogłosiła nazwiska następców zdymisjonowanych w ubiegłym tygodniu ministrów. - Każda z osób, które będę dziś prezentować wie co oznacza służba obywatelska, ciężka praca i znajomość problemów zwykłych ludzi - powiedziała na początku konferencji premier.
Nowym ministrem skarbu państwa zostanie Andrzej Czerwiński, były prezydent Nowego Sącza, poseł na Sejm czwartej, piątej i szóstej kadencji, resortem zdrowia pokieruje prof. Marian Zembala, szef śląskiej kliniki transplantologicznej w Zabrzu oraz dyrektor śląskiego centrum chorób serca w Zabrzu, który wspólnie z prof. Zbigniewem Religą stworzył polski program transplantologii serca.
Na fotel szefa Ministerstwa Sportu i Turystyki mianowano Adama Korola wioślarza, czterokrotnego mistrza świata i mistrza olimpijskiego z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Ponadto premier podała nazwiska nowych wiceministrów, którzy zastąpią odwołanych Tomasza Tomczykiewicza, Stanisława Gawłowskiego i Rafała Baniaka. Do resortu gospodarki trafi Anna Nemś - była wiceprezydent Zawiercia, samorządowiec i przedsiębiorca, a do Ministerstwa Środowiska Dorota Niedziela - lekarka weterynarii, członek sejmowej komisji ochrony środowiska.
Koordynatorem służb specjalnych w KPRM zostanie Marek Biernacki. - Ja i moi ministrowie dzień po dniu przez 24 godziny na dobę ciężką pracą będziemy o wasze zaufanie zabiegali - zwróciła się do Polaków na zakończenie konferencji szefowa rządu.
Dymisje w rządzie
Przypomnijmy, 10 czerwca premier Ewa Kopacz poinformowała, iż odbyła rozmowy z osobami nagranymi na taśmach ujawnionych w ubiegłym roku przez "Wprost". Podkreśliła, że za aferę nie może być obwiniana PO. - Nie pozwolę na grę taśmami w kampanii - tłumaczyła. Kopacz poinformowała, iż rezygnację z pełnionych funkcji złożyli ministrowie: Bartosz Arłukowicz, Andrzej Biernat, Włodzimierz Karpiński oraz wiceministrowie Rafał Baniak, Stanisław Gawłowski, Tomasz Tomczykiewicz, a także prof. Jan Vincent Rostowski. Premier oświadczyła też, że Radosław Sikorski zadeklarował, iż zrezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Tuż po konferencji prasowej kancelaria premier oświadczyła, iż rezygnację z funkcji koordynatora służb specjalnych złożył Jacek Cichocki.
Ujawnienie akt
Przypomnijmy, 7 czerwca Zbigniew Stonoga, biznesmen z Warszawy, który zasłynął w internecie, gdy zaczął walkę z Urzędem Skarbowym, opublikował w sieci tomy akt śledztwa ws. afery podsłuchowej. Nie są one w żadnym zakresie ocenzurowane i zawierają m.in. dane osobowe podejrzanych, świadków, funkcjonariuszy i poszkodowanych.Stonoga został 9 czerwca wieczorem aresztowany, doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty i zatrzymano mu paszport, a następnie zwolniony.
Afera podsłuchowa
W czerwcu 2014 r. ujawniliśmy we "Wprost" sześć nagrań, których dokonano w dwóch warszawskich restauracjach – Amber Room oraz Sowa&Przyjaciele. Były to m.in. stenogramy i nagrania rozmów szefa MSW, prezesa Banku Centralnego, byłego ministra transportu oraz Jana Vincenta-Rostowskiego z Radosławem Sikorskim. Do redakcji "Wprost" docierały też wiadomości o kolejnych taśmach. Nagrane miało zostać spotkanie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, do którego doszło na początku czerwca. Do ostatniego dotarło "Do Rzeczy" w połowie maja 2015 r.
Po kilku miesiącach okazało się, że istnieje więcej nagrań. Kelnerzy Łukasz N. i Konrad L. powiedzieli prokuratorom, że istniało nagranie rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera oraz wiele innych. Oprócz tego, podczas śledztwa w tej sprawie wyszło na jaw, że podsłuchy mogły być zakładane również w dwóch innych warszawskich restauracjach: Ole i Lemongrass, w których wcześniej pracowali kelnerzy z afery podsłuchowej.
Po publikacji materiałów przez tygodnik "Wprost", 16 czerwca do redakcji dwukrotnie wkroczyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
TVN 24, Wprost.pl