"Przepraszam Europę, że mamy kretyna za szefa MSZ"

"Przepraszam Europę, że mamy kretyna za szefa MSZ"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Korwin-Mikke (fot. ARTUR MARCINKOWSKI/FOTONEWS / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Po tym jak Janusz Korwin-Mikke "hajlował" w Parlamencie Europejskim, za zachowanie europosła przeprosił szef MSZ Grzegorz Schetyna. Dzisiaj lider partii KORWiN odpowiedział ministrowi, że nie uważa, by zrobił coś złego i nazwał Schetynę "kretynem".
Debata w Parlamencie Europejskim była poświęcona biletom komunikacyjnym. Chodzi o to, że w krajach Unii obowiązywałby jeden  bilet na wszystkie środki transportu. Ten pomysł nie spodobał się polskiemu europosłowi.

- Cały czas mówimy o różnorodności, ale gdy dochodzi do głosowania, głosujemy za ujednoliceniem wszystkiego. Teraz jest "Ein Reich, ein Volk, ein Ticket" (Jedna Rzesza, jeden naród, jeden bilet) - mówił Janusz Korwin-Mikke na forum Parlamentu Europejskiego, nawiązując do hasła z czasów hitlerowskiej Trzeciej Rzeszy. Potem lider partii KORWIN uniósł prawą rękę w geście nazistowskiego pozdrowienia.

Schetyna przeprasza

Korwin-Mikke nie przeprosił za swoje zachowanie. Głos zabrał jednak Grzegorz Schetyna. - Za występ Janusza Korwin-Mikkego mogę tylko przeprosić w imieniu Polski. Wszyscy się wstydzimy takich zachowań i przepraszamy Europę, Parlament Europejski, przepraszam wyborców - powiedział minister spraw zagranicznych.

Korwin-Mikke odpowiada

Dzień po przeprosinach Schetyny, w piątek, głos ponownie zabrał Korwin-Mikke. Lider partii KORWiN  ocenił, że cała sprawa "jest błaha", gdyż chodziło o bilety kolejowe. - Przepraszam Europę, że mamy kretyna za Ministra Spraw Zagranicznych i człowieka, który wykorzystuje stanowisko służbowe do walki politycznej - powiedział na konferencji Korwin-Mikke.

Wprost