157 uchodźców z Syrii jest już w Polsce. Przylecieli w nocy z piątku na sobotę.
Syryjczycy uzyskali pomoc dzięki wsparciu Fundacji Estera przy współpracy z MSW i MSZ oraz Urzędem do Spraw Cudzoziemców. Na lotnisku mówili, jak bardzo są wdzięczni za otrzymaną pomoc. - Przyjechaliśmy z nadzieją, że znajdziemy tu drugą ojczyznę. Chcemy żyć razem z Polakami - mówi Syryjka, która przyjechała do Polski.
Szydło: Zajmijmy się rodakami poza Polską, a nie uchodźcami
Beata Szydło stwierdziła, że Polski rząd zamiast przyjmować uchodźców z Syrii powinien skupić się na tym, aby do Polski wrócili Polacy, którzy przebywają obecnie poza granicami naszego kraju.
- Polski rząd powinien być teraz w solidarności z Polakami, którzy są poza granicami naszego kraju. Chcą tu wrócić, a z różnych powodów nie mogą - powiedziała wiceszefowa PiS podczas konferencji prasowej w Szydłowcu. Tym samym, kandydatka PiS na urząd premiera odniosła się po części do dzisiejszych słów Ewy Kopacz.
Premier Kopacz po sobotnim przyjeździe grupy 157 chrześcijańskich uchodźców z Syrii zaapelowała o wrażliwość. - Ci, którzy tak bardzo mocno głoszą hasła solidarności, wrażliwości, dzisiaj mówią: nie pomagajmy innym, zamknijmy oczy na to, że Morze Śródziemne jest dzisiaj największym cmentarzyskiem - mówiła szefowa rządu podczas wizyty w Giżycku. - W tej grupie, która trafiła do nas, były kobiety i małe dzieci. Dlatego apeluję dzisiaj do opozycji: bądźcie wrażliwi na to, co się dzieje. Nam kiedyś też pomagano. To jest pełne znaczenie słowa "solidarność" - dodała.
TVN24/x-news, TVN24
Szydło: Zajmijmy się rodakami poza Polską, a nie uchodźcami
Beata Szydło stwierdziła, że Polski rząd zamiast przyjmować uchodźców z Syrii powinien skupić się na tym, aby do Polski wrócili Polacy, którzy przebywają obecnie poza granicami naszego kraju.
- Polski rząd powinien być teraz w solidarności z Polakami, którzy są poza granicami naszego kraju. Chcą tu wrócić, a z różnych powodów nie mogą - powiedziała wiceszefowa PiS podczas konferencji prasowej w Szydłowcu. Tym samym, kandydatka PiS na urząd premiera odniosła się po części do dzisiejszych słów Ewy Kopacz.
Premier Kopacz po sobotnim przyjeździe grupy 157 chrześcijańskich uchodźców z Syrii zaapelowała o wrażliwość. - Ci, którzy tak bardzo mocno głoszą hasła solidarności, wrażliwości, dzisiaj mówią: nie pomagajmy innym, zamknijmy oczy na to, że Morze Śródziemne jest dzisiaj największym cmentarzyskiem - mówiła szefowa rządu podczas wizyty w Giżycku. - W tej grupie, która trafiła do nas, były kobiety i małe dzieci. Dlatego apeluję dzisiaj do opozycji: bądźcie wrażliwi na to, co się dzieje. Nam kiedyś też pomagano. To jest pełne znaczenie słowa "solidarność" - dodała.
TVN24/x-news, TVN24