Wydalony ze stanu duchownego Polak miał być sądzony w sobotę 11 lipca. Ale jego proces trwał zaledwie 6 minut – sędziowie musieli zawiesić postępowanie, bo Wesołowski trafił na oddział intensywnej terapii. Proces odroczono (prawdopodobnie do jesieni), ale media piszą, że były arcybiskup wkrótce wyjdzie ze szpitala i wróci do aresztu domowego na terenie Watykanu. Osobliwy to areszt – oskarżony mieszka z zakonnikami w Kolegium Penitencjarzy (spowiedników), w tym samym budynku, w którym odbywa się jego proces. W dodatku kilka dni przed hospitalizacją widziano go w dobrej formie spacerującego po Ogrodach Watykańskich.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.