Pomysł rzucił szef sztabu Stanisław Karczewski, a Beata Szydło podchwyciła go natychmiast. Wkrótce ona sama i posłowie Prawa i Sprawiedliwości zostali honorowymi dawcami krwi. Ta sytuacja pokazuje, jaki wpływ na kandydatkę na premiera ma jej otoczenie i w jaki sposób kreowany jest jej wizerunek. Beata Szydło otacza się ludźmi, do których ma zaufanie. Ich słucha uważnie. – Beata nie ma pomieszane w głowie, uczy się. Potrafi przyjść i powiedzieć: niech mi pan to wytłumaczy – mówi nam osoba, która orientuje się w jej relacjach z otoczeniem. Z drugiej strony krąg takich zaufanych osób nie jest zbyt duży.
CZŁOWIEK OD GOSPODARKI
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.