W medycynie przez wiele lat problemy zdrowia kobiet utożsamiano z rodzeniem dzieci. Te kwestie dziś określa się zdrowiem reprodukcyjnym. Zainteresowanie lekarzy dotyczyło bliżej niezidentyfikowanego „pacjenta” lub „chorego” – na ogół mężczyzny. Działo się tak w pewnym stopniu za sprawą przeciętnie krótszego życia mężczyzn, które było traktowane jako wskaźnik ich gorszego stanu zdrowia. A z tego wyciągano prosty wniosek, że kobiety są biologicznie silniejsze i bardziej odporne na choroby.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.