Po zabójstwie Borysa Niemcowa wielu analityków prognozowało, że także rosyjska opozycja nie przeżyje tego morderstwa. Snuto najczarniejsze rozważania o tym, że nie ma wśród opozycjonistów drugiej tak charyzmatycznej postaci jak Niemcow, że bez niego koalicja kilku niepokornych środowisk się rozpadnie, że zabraknie finansowania, a Kreml bez większego trudu rozpędzi resztki niedobitków. Dziś opozycja z całych sił próbuje udowodnić, że żadna z tych prognoz się nie sprawdziła. 13 września partia Parnas, która połączyła dużą część opozycyjnych ugrupowań, zamierza wystartować w wyborach regionalnych. W powszechnym przekonaniu będą one przymiarką do wyborów parlamentarnych zaplanowanych na 2016 r. Według politologów opozycja może we wrześniu uzbierać nawet 15 proc. głosów.
FATALNY ROK
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.