Śląsk Wrocław grał w Goeteborgu z miejscowym IFK w ramach eliminacji do Ligi Europy. Kibice polskiego zespołu podczas wizyty w Szwecji postanowili odnaleźć Stefana Michnika, byłego sędziego, oskarżonego o zbrodnie stalinowskie. 85-letni przyrodni brat Adama Michnika mieszka w Goeteborgu w domu spokojnej starości.
Kibice przed wyjazdem do Goeteborga ustalili adres placówki, w której przebywa były sędzia, a 12 z nich udało się w okolice domu spokojnej starości. Sympatycy Śląska skandowali niedaleko placówki hasła: "Stefan Michnik, morderca", "Precz z komuną". Informowali też mieszkańców okolicznych domów, że jeden z ich sąsiadów to "komunistyczny zbrodniarz".
"Dom starców, gdzie wylądował u schyłku swoich dni stalinowski morderca jest położony na peryferyjnej, cichej dzielnicy. W spokojnym miejscu. Ośrodek jest ogrodzony, brama wjazdowa - zamknięta. Ale to nie przeszkodziło wykrzyczeć haseł znanych z wszelkich demonstracji niepodległościowych i antykomunistycznych" - pisał o zdarzeniu Roman Zieliński, redaktor naczelny portalu FanSlask.com.
"Ktoś może powiedzieć, że zrobiliśmy niewiele. Żaden wyczyn. Można było walnąć transparent. Przyjść liczniej. Odpalić race. Nagrać filmiki. Pewnie ma rację. Śląsk w Szwecji przegrał 0-2 i odpadł z dalszych gier w Lidze Europy, lecz my wróciliśmy z Goeteborga z poczuciem spełnionego obowiązku wobec Polski i Polaków" - napisał Zieliński.
Stefan Michnik przebywa poza Polską od 1969 r., w tym samym roku udał się do Szwecji gdzie przebywa do dziś. Instytut Pamięci Narodowej zastanawiał się nad tym, by zawnioskować o ekstradycję byłego sędziego. W 2010 roku wydano nakaz aresztowania Michnika - zrobił to Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie - jednak Szwedzi nie zgodzili się go wydać, argumentując swoją decyzję przedawnieniem sprawy.
wp.pl, FanSlask.com
"Dom starców, gdzie wylądował u schyłku swoich dni stalinowski morderca jest położony na peryferyjnej, cichej dzielnicy. W spokojnym miejscu. Ośrodek jest ogrodzony, brama wjazdowa - zamknięta. Ale to nie przeszkodziło wykrzyczeć haseł znanych z wszelkich demonstracji niepodległościowych i antykomunistycznych" - pisał o zdarzeniu Roman Zieliński, redaktor naczelny portalu FanSlask.com.
"Ktoś może powiedzieć, że zrobiliśmy niewiele. Żaden wyczyn. Można było walnąć transparent. Przyjść liczniej. Odpalić race. Nagrać filmiki. Pewnie ma rację. Śląsk w Szwecji przegrał 0-2 i odpadł z dalszych gier w Lidze Europy, lecz my wróciliśmy z Goeteborga z poczuciem spełnionego obowiązku wobec Polski i Polaków" - napisał Zieliński.
Stefan Michnik przebywa poza Polską od 1969 r., w tym samym roku udał się do Szwecji gdzie przebywa do dziś. Instytut Pamięci Narodowej zastanawiał się nad tym, by zawnioskować o ekstradycję byłego sędziego. W 2010 roku wydano nakaz aresztowania Michnika - zrobił to Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie - jednak Szwedzi nie zgodzili się go wydać, argumentując swoją decyzję przedawnieniem sprawy.
wp.pl, FanSlask.com