Platforma Obywatelska układając listy, buduje arkę Noego na wyborczy potop. Zestaw nazwisk, które będą kandydować z partii, poczynając od Michała Kamińskiego przez Tomasza Cimoszewicza, niewystawienie kontrkandydata dla Romana Giertycha kandydującego do Senatu, a także przymiarki do startu Tomasza Leppera pokazują, że ugrupowanie tworzy galerię osobliwości, która w sensie ideowym nigdy nie była utożsamiana z partią. Wystawienie ich na wyborcze listy budzi ogromny opór w Platformie i zaburza równowagę w partii. Konflikt wybuchł też między frakcjami, bo podczas układania regionalnych list wyraźnie została dowartościowana frakcja „spółdzielni”, w tym bohaterowie afery podsłuchowej.
PLATFORMA OD SASA DO LASA
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.