Polityk Platformy Obywatelskiej Paweł Zalewski na antenie TVN24 skrytykował słowa prezydenta Andrzeja Dudy jakie padły w rozmowie głowy państwa z brytyjskim "Financial Times".
Przypomnijmy, prezydent Duda powiedział, że w jego opinii "NATO uważa Polskę za kraj buforowy”, a nie kraj graniczny Sojuszu. Wezwał do stworzenia stałych baz sił NATO na terytorium Polski oraz przekonywał, że wschodnią granicą Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego jest polska granica wschodnia, a nie niemiecka, co można byłoby wywnioskować z rozmieszczenia wojsk Sojuszu. .
TVN24.pl, Financial Times
"Błędne i ryzykowne nastawienie"
W opinii Pawła Zalewskiego prezydent zaprezentował "błędne i ryzykowne nastawienie", Polityk przyznał, że choć to "oczywista prawda", że rzeczywista granica NATO - tak jak powiedział Duda - przebiega na granicy polsko-niemieckiej, to retoryka prezydenta nie pomoże przekonać zachodniej opinii publicznej, by tę granicę przesunąć na wschód Polski."Duda zgadza się z Komorowskim"
Zalewski wskazał, że Andrzej Duda mówił to samo co Bronisław Komorowski. - Duda zgadza się z Komorowskim - przekonywał. - Natomiast problem leży gdzie indziej: w sposobie i w zrozumieniu problemu - dodał. Według polityka PO kłopotem nie jest porozumienie się ze sztabowcami wojsk niemieckich, amerykańskich czy brytyjskich. - Tam ten język, którego dzisiaj prezydent Duda używa w "FT", jest całkowicie zrozumiały i całkowicie uzasadniony – ocenił. Wskazał, że zrozumieć musi to także społeczeństwo zachodnie. Wobec tego prezydent Andrzej Duda powinien przekonywać, że działania Rosji zagrażają wszystkim krajom Sojuszu, mimo iż faktyczne działania sił rosyjskich toczą się daleko od ich granic. Według Zalewskiego, retoryka Dudy powinna być "finezyjna", zamiast stanowić "walenie toporem".TVN24.pl, Financial Times