Jak podaje TVN 24, Miley Cyrus opowiedziała w wywiadzie dla "Marie Claire" o tym, jak wyglądała praca na planie serialu "Hannah Montana". - Codziennie rano wlewano mi do gardła kawę, żebym się dobudziła. Musiałam pracować cały czas, być twarda i mocna - powiedziała.
Cyrus rozpoczęła pracę na planie w wieku 11 lat. Opowiedziała, że codziennie nakładano na nią warstwę grubego makijażu, obcisłe ubrania oraz perukę. - Wtłoczono mi do głowy, że tak właśnie powinna wyglądać dziewczyna. Zmuszono mnie do tego, żebym wyglądała jak ktoś mi kompletnie obcy, co spowodowało u mnie dysmorfofobię, bo musiałam wyglądać codziennie ślicznie, a potem, kiedy zdarzały mi się dni wolne od pracy, zastanawiałam się, kim do cholery jestem - dodała. Dydmorfofobia to chorobliwy wstręt do własnego ciała.
- Kiedy patrzysz na te wyretuszowane, perfekcyjne zdjęcia, czujesz się fatalnie. Przecież oni nawet rozjaśniają cerę czarnoskórych dziewczyn, wygładzają zmarszczki. Widzę to nawet na zdjęciach wrzucanych na Instagram i zastawiam się, kto tak wygląda? - wyraziła w wywiadzie swoje obawy dotyczące lansowania wizerunku tak jak w serialu. Gwiazda obiecała też, że nie wystąpi w reklamie kosmetycznej lansującej nieprawdziwy ideał urody.
Wspomniała też o atakach paniki. - Czułam uderzenia gorąca, miałam wrażenie, że zaraz zemdleję albo zwymiotuję. - powiedziała. Nie umiała się też zrelaksować i bawić poza planem.
TVN 24, Marie Claire
- Kiedy patrzysz na te wyretuszowane, perfekcyjne zdjęcia, czujesz się fatalnie. Przecież oni nawet rozjaśniają cerę czarnoskórych dziewczyn, wygładzają zmarszczki. Widzę to nawet na zdjęciach wrzucanych na Instagram i zastawiam się, kto tak wygląda? - wyraziła w wywiadzie swoje obawy dotyczące lansowania wizerunku tak jak w serialu. Gwiazda obiecała też, że nie wystąpi w reklamie kosmetycznej lansującej nieprawdziwy ideał urody.
Wspomniała też o atakach paniki. - Czułam uderzenia gorąca, miałam wrażenie, że zaraz zemdleję albo zwymiotuję. - powiedziała. Nie umiała się też zrelaksować i bawić poza planem.
TVN 24, Marie Claire