- Zaczynam się zastanawiać, czy chodziło o faktyczny dialog ze społeczeństwem, czy może tak jak powiedział dzisiaj w szczerości były już urzędnik kancelarii prezydenckiej, że to referendum układano w nocy, a rano wszyscy się zorientowali, jakie tam są pytania - mówiła dziś kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. Odniosła się w ten sposób do słów Henryka Wujca, który przyznał dziś w radiowej Jedynce, że wrześniowe referendum nie było do końca przemyślane.
- To było w nocy robione, także rano wszyscy się dowiedzieli - mówił dziś o układaniu pytań do wrześniowego referendum były prezydencki minister w kancelarii Bronisława Komorowskiego, Henryk Wujec.
- Jeśli tak ma wyglądać dialog z obywatelem, to lepiej, żeby go nie kontynuowano - oceniła dziś Szydło.
Henryk Wujec podkreślił, że będzie przeciwny zlikwidowaniu finansowania z budżetu partii politycznych. - To nie jest ten problem, który powinien być w referendach rozstrzygany, bo to pytanie jest bardzo niejasne. Ja na przykład będę przeciw temu. No bo, co to znaczy? To co, pójdę do bogacza, żeby dał mi pieniądze? - mówił. Zdaniem polityka problem finansowania partii istnieje, ale pytanie w referendum zostało źle postawione. - To było w nocy robione, także rano wszyscy się dowiedzieli - dodał.
Wujec krytykował również pomysły opozycji dotyczące poszerzenia listy pytań w referendum. Tłumaczył, że zgodnie z konstytucją w referendach powinno się rozstrzygać sprawy o szczególnym znaczeniu dla państwa. Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość ma problem z obecnym zestawem pytań, dlatego chce osłabić ich wymowę, poddając pod głosowanie inne kwestie.
TVN24, rmf24.pl
- Jeśli tak ma wyglądać dialog z obywatelem, to lepiej, żeby go nie kontynuowano - oceniła dziś Szydło.
Henryk Wujec podkreślił, że będzie przeciwny zlikwidowaniu finansowania z budżetu partii politycznych. - To nie jest ten problem, który powinien być w referendach rozstrzygany, bo to pytanie jest bardzo niejasne. Ja na przykład będę przeciw temu. No bo, co to znaczy? To co, pójdę do bogacza, żeby dał mi pieniądze? - mówił. Zdaniem polityka problem finansowania partii istnieje, ale pytanie w referendum zostało źle postawione. - To było w nocy robione, także rano wszyscy się dowiedzieli - dodał.
Wujec krytykował również pomysły opozycji dotyczące poszerzenia listy pytań w referendum. Tłumaczył, że zgodnie z konstytucją w referendach powinno się rozstrzygać sprawy o szczególnym znaczeniu dla państwa. Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość ma problem z obecnym zestawem pytań, dlatego chce osłabić ich wymowę, poddając pod głosowanie inne kwestie.
Referendum prezydenta
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał postanowienie o referendum ws. JOW-ów 17 czerwca. - Podjąłem decyzję o podpisaniu postanowienia o referendum. Po to, aby przeciąć wszelkie spekulacje, czy jest możliwe, aby zmienić moją wcześniejszą decyzję. Nie, to niemożliwe. Referendum się odbędzie - mówił ustępujący prezydent.
Pytania na referendum
Pytania, jakie padną w referendum 6 września, brzmią następująco:
- Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?
- Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
- Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?
TVN24, rmf24.pl