89-letni generał Czesław Kiszczak trafił do szpitala MSWiA w Warszawie - podaje Radio ZET. Szef MSW w PRL ma mieć poważne problemy z sercem.
Kiszczak wcześniej przebywał w szpitalu na Solcu w Warszawie, gdzie trafił dwa tygodnie temu. 89-letni generał leczył złamania, których doznał, gdy przewrócił się w domu.
Rodzina Kiszczaka potwierdziła, że stan generała jest zły. Na opinię na temat jego zdrowia czeka warszawski Sąd Okręgowy, który ma wznowić proces dotyczący pacyfikacji kopalni "Wujek" w 1981 r.
12 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że stan wojenny w Polsce nielegalnie wprowadziła grupa przestępcza pod kierunkiem Wojciecha Jaruzelskiego. Czesław Kiszczak usłyszał wyrok w zawieszeniu. Rok później, 5 czerwca 2013 r., ąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że proces Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników kopalni "Wujek" zabitych w 1981 r., będzie zawieszony ze względu na stan zdrowia oskarżonego.
Stan wojenny trwał od 13 grudnia 1981 do 22 lipca 1983 r. Potwierdzona liczba ofiar śmiertelnych to nie mniej niż 91 osób, z czego 56 zginęło w trakcie strajków i manifestacji. W 49 ośrodkach internowano 10 tys. osób.
Radio ZET, Wprost.pl,
Rodzina Kiszczaka potwierdziła, że stan generała jest zły. Na opinię na temat jego zdrowia czeka warszawski Sąd Okręgowy, który ma wznowić proces dotyczący pacyfikacji kopalni "Wujek" w 1981 r.
12 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że stan wojenny w Polsce nielegalnie wprowadziła grupa przestępcza pod kierunkiem Wojciecha Jaruzelskiego. Czesław Kiszczak usłyszał wyrok w zawieszeniu. Rok później, 5 czerwca 2013 r., ąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że proces Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników kopalni "Wujek" zabitych w 1981 r., będzie zawieszony ze względu na stan zdrowia oskarżonego.
Stan wojenny trwał od 13 grudnia 1981 do 22 lipca 1983 r. Potwierdzona liczba ofiar śmiertelnych to nie mniej niż 91 osób, z czego 56 zginęło w trakcie strajków i manifestacji. W 49 ośrodkach internowano 10 tys. osób.
Radio ZET, Wprost.pl,