Cały świat dowiedział się już o istnieniu „złotego pociągu”. W najbliższym czasie możemy się jednak spodziewać kolejnych niespodzianek. W kontekście legendarnego składu bardzo często można usłyszeć o kompleksie Riese (z niem. Olbrzym). To system podziemnych sztolni zbudowanych na polecenie Adolfa Hitlera w Górach Sowich.
– W zamku Książ pracował zespół 30 architektów. Całość projektu nadzorował Albert Speer, minister uzbrojenia III Rzeszy – tłumaczył Andrzej Gaik, przewodnik z zamku Książ. To tam miała powstać kwatera dla Hitlera z dostępem do podziemnego dworca, bunkry połączone wieloma kilometrami tuneli.
– Sami Niemcy określili Riese największą tego typu budowlą militarną, jaka kiedykolwiek powstała. To jest dwieście kilometrów kwadratowych pod ziemią – mówił Krzysztof Szpakowski ze Stowarzyszenia „Riese”.
Czy "złoty pociąg" prowadzi do podziemnego miasta Hitlera? Na razie nie wiemy.
Zagadka z czasów wojny
W połowie sierpnia do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu zgłosiło się dwóch mężczyzn, którzy twierdzili, że odnaleźli zaginiony pociąg z czasów II Wojny Światowej. Domagali się także 10 proc. znaleźnego. Mężczyźni skontaktowali się ze starostwem za pośrednictwem kancelarii prawnej.
Z ich relacji wynikało, że pociąg mierzy około 150 metrów długości, a w środku mają znajdować się wartościowe przedmioty. Zdaniem badaczy tropy wskazują na to, że jeżeli mężczyźni naprawdę odkryli pociąg w tamtym rejonie, to jest to legendarny skład, który w maju 1945 wyjechał z Wrocławia. Pociąg miał przewozić ogromną ilość kruszców. Istnienie pociągu potwierdził także generalny konserwator zabytków Piotr Żuchowski.
tvp.info