Zacząłem pisać, mając lat osiemnaście; winna jest moja matka, która dawała mi książki do czytania – tak, że stało się to moim drugim nałogiem” – zwierzał się Marek Hłasko w „Pięknych dwudziestoletnich”, pisanej w drugiej połowie lat 60. na emigracji autobiografii. Kreacyjnej, bo jak twierdzą badacze jego twórczości, dużo w niej fragmentów, w których prawda przeplata się ze zmyśleniami. Rzecz jest napisana z talentem i poczuciem humoru, które porwało czytelników, stając się podstawą legendy pisarza jako „młodego gniewnego” artysty kontestującego życie w PRL lat 50.
HŁASKO DO BAZY
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.