Jeszcze niedawno wszystkie stacje telewizyjne chciały robić seriale „w stylu TVN”. W standardzie, jaki wiele lat temu wyznaczyły produkcje w rodzaju „Magdy M.”. Wielkomiejskie apartamentowce z wnętrzami „na bogato”, które są szczytem aspiracji dużej części Polaków; widoki metropolii z budynkami ze szkła i metalu; urodziwi bohaterowie bez właściwości; brak wyrazistych konfliktów; nieśmieszne dowcipy konstruowane tak, żeby broń Boże nikogo nie urazić; no i oczywiście happy end. Dziś „w stylu TVN” kręci już tylko TVN, a i to nie zawsze. Bo z dwóch jesiennych nowości tylko jedna odpowiada powyższemu opisowi, mam na myśli żenujące „Aż po sufit”, któremu nie pomoże nawet dwójka wybitnych aktorów w rolach głównych (Edyta Olszówka i Cezary Pazura). Jak każdy patent i ten po jakimś czasie przestał działać, co ciekawe, zbiegło się to w czasie ze spadkiem notowań obozu PO, która również adresowała swój przekaz do klasy średniej i osób, które do niej aspirują. Najwyraźniej kultura i polityka są znacznie bliżej siebie, niż twierdzą niektórzy komentatorzy.
SKAZANE NA SUKCES
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.