Jest dobrze. Przemysł filmowy staje się coraz bardziej profesjonalny, a rodzime produkcje zbierają przed ekranami dużą widownię. Są sprawnie zrobione, zagrane, opowiedziane. I może właśnie potrzebowaliśmy tego solidnego głównego nurtu, aby pojawili się u nas twórcy, którzy uciekają od poprawności. Świetnie znając konwencje, odważnie je przełamują i szukają głębiej. „Córki dancingu” Agnieszki Smoczyńskiej, „Baby Bump” Kuby Czekaja, „Intruz” Magnusa von Horna mogą zaskakiwać, drażnić, bardziej lub mniej przekonywać. Ale za każdym z nich stoją autorzy z własną wizją kina i świata.
OUTSIDERZY
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.