Jak poinformował portal Lenta.ru, rosyjska ambasada w stolicy Syrii Damaszku została ostrzelana z moździerzy.
Do ataku doszło 20 września o godzinie 9.00 lokalnego czasu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej poinformowało o tym fakcie 21 września na swojej stronie internetowej. W oświadczeniu wskazano, że nikomu nic się nie stało oraz “stanowczo potępiono” ostrzał.
Pocisk moździerzowy, który spadł na teren ambasady wbił się głęboko w ziemię I jego eksplozja nie uczyniła żadnych szkód, ani nie spowodowała obrażeń personelu. Rosyjska dyplomacja odpowiedzialnością obarczyła “bojowników antyrządowych”.
Ostrzał z 20 września nie jest pierwszym przypadkiem ataku na rosyjską placówkę dyplomatyczną w Damaszku. Dzień po ataku część przedstawicieli sił sprzeciwiających się władzy prezydenta Baszara al-Asada wydała oświadczenie, w którym stwierdzono, że zaangażowanie się Rosjan w konflikt syryjski zakończy się dla nich “drugim Afganistanem”.
Podczas trwającej od marca 2011 roku wojny domowej w Syrii zginęło przynajmniej 230 tysięcy osób, a ponad 11,5 miliona było zmuszonych do opuszczenia swych domów.
Lenta.ru
Pocisk moździerzowy, który spadł na teren ambasady wbił się głęboko w ziemię I jego eksplozja nie uczyniła żadnych szkód, ani nie spowodowała obrażeń personelu. Rosyjska dyplomacja odpowiedzialnością obarczyła “bojowników antyrządowych”.
Ostrzał z 20 września nie jest pierwszym przypadkiem ataku na rosyjską placówkę dyplomatyczną w Damaszku. Dzień po ataku część przedstawicieli sił sprzeciwiających się władzy prezydenta Baszara al-Asada wydała oświadczenie, w którym stwierdzono, że zaangażowanie się Rosjan w konflikt syryjski zakończy się dla nich “drugim Afganistanem”.
Podczas trwającej od marca 2011 roku wojny domowej w Syrii zginęło przynajmniej 230 tysięcy osób, a ponad 11,5 miliona było zmuszonych do opuszczenia swych domów.
Lenta.ru