Ewa Kopacz przed południem zorganizowała konferencję prasową przed Stadionem Narodowym (PGE Narodowy - red.), po której w Polskę ruszyły busy, którymi politycy Platformy Obywatelskiej będą jeździć po Polsce. Sama szefowa rządu wybrała się do centrum Warszawy oraz Błonia, gdzie rozmawiała z potencjalnymi wyborcami i rozdawała ulotki
Premier przypomniała, że do dnia wyborów pozostało 23 dni i 25 października "Polacy zdecydują o przyszłości Polski" i tym "czy krajem będzie rządzić PO z Ewą Kopacz, czy będzie rządzić PiS z Jarosławem Kaczyńskim". Zastanawiała się także, "kto będzie prawdziwym premierem", jeśli wybory wygra Prawo i Sprawiedliwość. - Jednego jesteśmy pewni. W tym konkretnym przypadku będzie rządzić tylko jeden człowiek: Jarosław Kaczyński. Jeśli dziś wyruszamy w Polskę, to po to, żeby pokazać prawdziwą Platformę. Ta drużyna stojąca za mną – Grzegorz Schetyna, Agnieszka Pomaska, Rafał Trzaskowski, Róża Thun, Tomasz Siemoniak – znacie ich, on się nie ukrywają za nikim. Wiecie dokładnie, kim są i co w życiu zrobili - podkreśliła.
Ewa Kopacz oceniła także, że program PiS, "to ciąg bardzo kosztownych obietnic, sięgających setek miliardów, niemających pokrycia w budżecie państwa". - To obietnice bez pokrycia. Ale jedno wiemy o PiS-ie: więcej wiemy o PiS-ie, niż o ich programie. To partia, która ma poglądy średniowieczne. To partia, które chce przede wszystkim rewanżu. Partia, która chce dzisiaj odwrócić się plecami do Europy - przekonywała.
Następnie premier tłumaczyła, że Platforma Obywatelska nie może opierać swojej działalności jedynie na "straszeniu PiS-em", ponieważ "PiS i tak straszy sobą samym". Jako "atut" swojej partii, szefowa PO wskazała program. - Program bardzo prorodzinny, o którym dzisiaj mówimy to prosty, sprawiedliwy podatek, który promuje rodziny wielodzietne - mówiła. Prezes Rady Ministrów przypomniała także hasło PO: "Silna gospodarka i wyższe płace". Zaznaczyła, że z takim hasłem politycy jej partii będą podróżować po Polsce.
300polityka.pl
Ewa Kopacz oceniła także, że program PiS, "to ciąg bardzo kosztownych obietnic, sięgających setek miliardów, niemających pokrycia w budżecie państwa". - To obietnice bez pokrycia. Ale jedno wiemy o PiS-ie: więcej wiemy o PiS-ie, niż o ich programie. To partia, która ma poglądy średniowieczne. To partia, które chce przede wszystkim rewanżu. Partia, która chce dzisiaj odwrócić się plecami do Europy - przekonywała.
Następnie premier tłumaczyła, że Platforma Obywatelska nie może opierać swojej działalności jedynie na "straszeniu PiS-em", ponieważ "PiS i tak straszy sobą samym". Jako "atut" swojej partii, szefowa PO wskazała program. - Program bardzo prorodzinny, o którym dzisiaj mówimy to prosty, sprawiedliwy podatek, który promuje rodziny wielodzietne - mówiła. Prezes Rady Ministrów przypomniała także hasło PO: "Silna gospodarka i wyższe płace". Zaznaczyła, że z takim hasłem politycy jej partii będą podróżować po Polsce.
300polityka.pl