Kidawa-Błońska: Ustawa o 12 zł za godzinę? Nie ma szans w tym Sejmie

Kidawa-Błońska: Ustawa o 12 zł za godzinę? Nie ma szans w tym Sejmie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Małgorzata Kidawa-Błońska (fot. Jacek Herok / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Traktujmy Sejm poważnie. Wiem, że mamy zły wizerunek i mówi się, że możemy wszystko przepchnąć, ale tak nie jest. Żadna nowa ustawa, poprawka do ustawy nie wejdzie. W czwartek i piątek ten Sejm kończy działalność - zauważyła w Kontrwywiadzie RMF FM Małgorzata Kidawa-Błońska.
Naprawdę wszyscy zdają sobie sprawę i mówiłam to samo do ustawy, którą składał pan prezydent, że w tej kadencji żadnej dużej ustawy nawet nie damy rady zrobić - podkreśliła polityk PO i wyjaśniła, że ustawa wymaga poważnych zmian w innych aktach prawnych. - Chcemy, żeby ta zmiana była poważnie zrobiona, żeby nikt jej nie kwestionował i żeby działała - dodała.

Według Kidawy-Błońskiej nie ma fizycznie czasu na zajęcie się tą sprawą. - Sejm ma ostatnie posiedzenie, Senat już nie będzie miał swojego posiedzenia. Dlatego nie oszukujmy ludzi, że można w ten sposób działać - powiedziała.

Projekt PiS

Beata Szydło przypomniała w zeszłym tygodniu, że PiS przygotował projekt o minimalnej stawce za godzinę 12 zł. Dodała, że zostanie on złożony do Sejmu, a w przyszłym tygodniu jest jego posiedzenie.

- Jeśli premier Kopacz chce - jak zapowiada - te obietnice realizować, to jest to najlepszy test na wiarygodność. Sprawdzanie czy są to kolejne puste obietnice, czy chęć pracy. W przyszłym tygodniu możemy ten projekt przyjąć. Premier obiecywała również, że będzie taka stawka wprowadzona, chce jej ułatwić zadanie. Sprawdzamy Ewę Kopacz, sprawdzamy jej wiarygodność - mówiła kandydatka PiS na premiera.

rmf24.pl