Powodem pożaru czołgu, w wyniku którego zmarł żołnierz, była wadliwa amunicja?

Powodem pożaru czołgu, w wyniku którego zmarł żołnierz, była wadliwa amunicja?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leopard 2A4, fot. (MON/Wikipedia) 
Jak donosi portal TVN24.pl, wojskowa komisja oraz Prokuratura Garnizonowa we Wrocławiu, które prowadzą śledztwo ws. pożaru czołgu Leopard 2A4, w wyniku którego zmarł szeregowy Michał Pawlicha mają prawdopodobną hipotezę ws. przyczyn wypadku.
Poza Prokuraturą Garnizonową oraz komisją złożoną z przedstawicieli Inspektoratu Wojsk Lądowych Dowództwa Generalnego, Inspektoratu Wsparcia oraz 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, sprawę bada także Żandarmeria Wojskowa.

- Mamy już gotowe wstępne hipotezy. Główne z nich to błąd ludzki albo problem techniczny z amunicją – przyznał w rozmowie z TVN24.pl, ppłk Artur Goławski, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. W związku z tym, do czasu wyjaśnienia sprawy, amunicja, która była wykorzystywana w Leopardzie została wycofana z użytku.

Do pożaru czołgu doszło 17 września na poligonie w Świętoszowie, gdzie szkolili się żołnierze z pododdziałów 10. Brygady Kawalerii Pancernej. W trakcie ćwiczeń ogniowych 1. batalionu czołgów, zapalił się jeden z Leopardów. Czteroosobowa załoga pojazdu została ranna. Z powodu odniesionych obrażeń, 9 października nad ranem, we Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej w wieku 23 lat zmarł ładowniczy szeregowy Michał Pawlicha. W wojsku służył od 3 lat.

TVN24.pl, Polska-zbrojna.pl