Pawlak o aresztowanych rolnikach: Nadgorliwość organów ścigania

– To nie uczestnik przetargu, nie rolnik, tylko urzędnik czy rzeczoznawca, który ją ustalał cenę wywoławczą, powinien być przez prokuratora ścigany – podkreślił Pawlak i dodał, że dostrzega "jakąś dziwną nadgorliwość organów ścigania". - Niekoniecznie w tę stronę, gdzie jest problem – zaznaczył.

"Trzeba dotykać zła u źródeł"

– Jeżeli są zarzuty, że ziemia została sprzedana za zbyt niską cenę, to trzeba zacząć od tego, kto ustalił cenę wywoławczą. Trzeba dotykać zła u źródeł, a nie tam, gdzie są objawy i ktoś w dobrej wierze przystępował do przetargu, a teraz agentów się na niego nasyła czy próbuje go zastraszać – powiedział w programie "Po przecinku” były premier i lider Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Kontrowersje

Przypomnijmy, Jarosław Kaczyński poinformował o tym, że rolnicy z woj. zachodniopomorskiego zostali zatrzymani i aresztowani za to, że protestowali przeciwko sprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom, natomiast śledczy przekonują, iż powodem aresztowania był ich udział w zmowie cenowej. Do aresztowania 11 rolników i byłego pracownika ANR doszło 6 października. Wartość ziemi, która była przedmiotem licytacji, to około 6 mln złotych. Póki co nie wiadomo, na jak długo rolnicy zawiesili protest.

Poręczenia

We wtorek za aresztowanych rolników poręczył minister Marek Sawicki. W liście do szczecińskiej prokuratury zaapelował o zwolnienie rolników i zastosowanie wobec nich środków zapobiegawczych innych niż areszt. W środę poręczenie za aresztowanych złożył przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.

Zmiany w ANR

W środę prezes Agencji Nieruchomości Rolnych Leszek Świętochowski poinformował o zawieszeniu szefa oddziału ANR w Szczecinie Roberta Zborowskiego i jego dwóch zastępców. We wtorek o zawieszeniu kierownictwa Szczecińskiej ANR mówiła premier Ewa Kopacz. Konieczność zmian w zachodniopomorskich strukturach sygnalizował również minister rolnictwa Marek Sawicki.

TVP Info, TVN24.pl, Wprost.pl