Żeby legalnie wjechać do Polski, wystarcza 2 tys. euro. Tyle mniej więcej wynoszą opłaty dla obcokrajowców za rozpoczęcie nauki na naszych uczelniach. To się opłaca, bo podobną kwotę pobierają od imigrantów gangi przemytników, które nie dają żadnej gwarancji dotarcia do zamierzonego celu. O zjawisku „studenckiej imigracji” zaalarmowała nas osoba zajmująca się kontrolą szkół wyższych. W ocenie naszego rozmówcy sytuacja jest poważna, a „studencka” imigracja jest poza jakąkolwiek kontrolą państwa.
NIEWIDOCZNI DLA SYSTEMU
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.