Amerykańscy libertarianie stracili właśnie swojego guru. Irwin Schiff zmarł w więzieniu, gdzie siedział, bo twierdził, że podatki dochodowe są nielegalne.
Sprzedał ponad ćwierć miliona książek, występował w wieczornych programach Larry’ego Kinga i Toma Snydera, był guru libertarian. Jednak sporą część życia spędził za kratkami. Miał wyjść w lipcu 2016 r. Nie zdążył, bo okazało się, że 87-letni Irwin Schiff ma raka płuc. Zmarł 16 października w więziennym szpitalu. Był ostatnim bojownikiem o podatkową wolność i wielkim wrogiem amerykańskiej skarbówki.
SPOWIEDŹ PODATKOWA
Więcej możesz przeczytać w 44/2015 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.