Andrij Łysenko, szef administracji prezydenta Petro Poroszenko ds. operacji antyterrorystycznej w Donbasie, zapowiedział, że jeżeli sytuacja w Donbasie nadal będzie eskalować, Ukraina przywróci ciężką broń na linię frontu.
- Misja OBWE została uprzedzona, że w przypadku dalszego zaostrzenia sytuacji w Donbasie, w celu ochrony pozycji ukraińskich i obrony życia naszych wojskowych, dowództwo będzie zmuszone do przywrócenia na pierwszą linię obrony artylerii i moździerzy - oświadczył Andrij Łysenko.
Andrij Łysenko poinformował także na briefingu prasowym w Kijowie, że nie ma informacji o wycofaniu broni przez separatystów. Potwierdził również informacje o tym, że trzech ukraińskich żołnierzy zginęło w wyniku wybuchu podłożonego przez rebeliantów zdalnie sterowanego pocisku w pobliżu miejscowości Zołotoje.
Ukraiński sztab 7 listopada poinformował, że prorosyjscy bojówkarze ostrzeliwują zarówno pozycje ukraińskiego wojska, jak i zabudowania cywilne. Promoskiewscy separatyści, używając granatników, wielkokalibrowej broni strzeleckiej i broni snajperskiej atakowali kilkukrotnie miejscowości Zajcewe, Opytne, Pisky i Awdiejewka. W Krasnohoriwce ostrzał miał miejsce, gdy przebywała tam misja OBWE. Ukraińscy wojskowi przekazali, że w sobotę wieczorem bojówkarze ostrzelali cywilne zabudowania w Nowoseliwce.
Od 18 października do 7 listopada bojówkarze 26 razy zrywali porozumienie o wstrzymaniu ognia - podali ukraińscy przedstawiciele Wspólnego Centrum Kontroli i Koordynacji Zawieszenia Broni. Ma to stanowić zagrożenie dla procesu wycofywania uzbrojenia z linii rozdziału sił.
Reuters
Andrij Łysenko poinformował także na briefingu prasowym w Kijowie, że nie ma informacji o wycofaniu broni przez separatystów. Potwierdził również informacje o tym, że trzech ukraińskich żołnierzy zginęło w wyniku wybuchu podłożonego przez rebeliantów zdalnie sterowanego pocisku w pobliżu miejscowości Zołotoje.
Ataki separatystów w Donbasie. Nie będzie pokoju?
8 listopada, wczesnym popołudniem 20 prorosyjskich bojowników zaatakowało ukraińskich żołnierzy stacjonujących niedaleko miejscowości Majorsk. Ukraińcy odpowiedzieli ogniem z broni strzeleckiej. Jak podaje sztab operacji antyterrorystycznej, separatyści zostali zmuszeni do odwrotu. Separatyści wspierali swój atak ogniem z moździerzy. W ciągu ostatnich 24 godzin doszło do 15 innych ataków na ukraińskie pozycje, m. in. w miejscach Pisky, Nowohrodske i Troickie.Ukraiński sztab 7 listopada poinformował, że prorosyjscy bojówkarze ostrzeliwują zarówno pozycje ukraińskiego wojska, jak i zabudowania cywilne. Promoskiewscy separatyści, używając granatników, wielkokalibrowej broni strzeleckiej i broni snajperskiej atakowali kilkukrotnie miejscowości Zajcewe, Opytne, Pisky i Awdiejewka. W Krasnohoriwce ostrzał miał miejsce, gdy przebywała tam misja OBWE. Ukraińscy wojskowi przekazali, że w sobotę wieczorem bojówkarze ostrzelali cywilne zabudowania w Nowoseliwce.
Od 18 października do 7 listopada bojówkarze 26 razy zrywali porozumienie o wstrzymaniu ognia - podali ukraińscy przedstawiciele Wspólnego Centrum Kontroli i Koordynacji Zawieszenia Broni. Ma to stanowić zagrożenie dla procesu wycofywania uzbrojenia z linii rozdziału sił.
Reuters