Damian Muszyński, medioznawca, nauczyciel akademicki i poeta, nie pije od pięciu lat. Gdy uświadomił sobie problem, był niewiele po trzydziestce. Od tego czasu zaliczył detoks, psychoterapię, grupę wsparcia. Kiedy pił, miał poczucie, że czuje się lepiej. – Wlewałem w siebie coraz więcej, z nadzieją, że coś mi się zmieni w głowie. Ale nic się nie zmieniało – opowiada. – W pewnym momencie poczułem, że musiałbym się chyba zapić na śmierć, żeby mieć lepsze samopoczucie. Kolejne wypijane piwo nie dawało mi już nic – tłumaczy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.