Jacksonowi postawiono kilka zarzutów. Władze zażądały, by oddał swój paszport. Ewentualną kaucję ustalono w wysokości 3 mln dolarów - poinformował w środę na konferencji prasowej szeryf z Santa Barbara Jim Anderson.
Za przestępstwa, o które oskarża się Jacksona, grozi do 8 lat więzienia.
Jeden z adwokatów Jacksona, Brian Oxman nazwał te oskarżenia mianem "szalonych".
Dzień wcześniej kilkudziesięciu policjantów przeszukało "Neverland", olbrzymie ranczo 45-letniego Michaela Jacksona w pobliżu Santa Barbara w środkowej Kalifornii. W tym czasie piosenkarza nie było w domu.
Jak podała telewizja kablowa Court TV, Jackson jest oskarżany przez 12-letniego chłopca o molestowanie seksualne. Pochodzący z Los Angeles chłopiec miał opowiedzieć o całej sprawie podczas sesji terapeutycznej.
Dziewięć lat temu podobne oskarżenia spowodowały, że Jackson wypłacił 14-letniemu chłopcu wielomilionowe odszkodowanie.
sg, rp, pap