Słowacja jest jednym z państw, które otwarcie sprzeciwiają się obowiązkowym kwotom przyjmowania uchodźców. Jak wielokrotnie podkreślały władze tego państwa, nie są w stanie przyjąć w ramach kwot 802 migrantów, ponieważ nie dysponują odpowiednimi środkami, które umożliwiłyby zatrzymanie uchodźców w kraju, w razie gdyby chcieli oni dostać się do bogatszych krajów Europy.
Również premier Węgier Viktor Orban mówił o konieczności zmian w zaproponowanym przez UE rozwiązaniu. - Ten problem będzie "gorącym kartoflem"w nadchodzącym okresie, ponieważ nawet mimo że może to być utrzymywane w sekrecie, to ktoś, gdzieś, sądzę, że w Berlinie w tym tygodniu ogłosi, że 400-500 tys. syryjskich uchodźców zostanie przywiezionych wprost z Turcji do Unii Europejskiej - powiedział Orban.
Według dotychczasowych statystyk do Europy dotarło już niemal 900 tysięcy uchodźców. Dyskusje o tym, jak rozwiązać kryzys migracyjny od kilku miesięcy są priorytetem dla państw członkowskich Unii Europejskiej. Niemcy i Francja postulowały wprowadzenie tzw. systemu kwotowego zgodnie z którym migranci zostaną rozlokowani do poszczególnych państw członkowskich. Na takie rozwiązanie nie wyrażają jednak zgody niektóre państwa, szczególnie z Europy Wschodniej.
Reuters, Telewizja Republika