W środę 2 grudnia trzech z jedenastu znajdujących się na pokładzie "Szafira" marynarzy wylądowało w Berlinie. Do stolicy Niemiec dotarli o 10.00 rano, po 13-godzinnym locie z Nigerii. Mężczyźni podkreślili, że ze strony armatora, resortu spraw zagranicznych oraz polskiego konsula w Nigerii otrzymali bardzo dużą pomoc.
Minister spraw zagranicznych poinformował, że negocjacje z piratami prowadzi armator "Szafira". W tym samym czasie kontaktuje się on z władzami Nigerii. - Równolegle toczą się rozmowy i działania prowadzone przez armatora, przez firmy, które eksploatowały ten statek i z tego co wiem, jest to równoległy kanał rozmów z piratami. To są doświadczeni ludzie, którzy są tam na miejscu, od lat tam funkcjonują, zarządzają takimi firmami i mają do czynienia z podobnymi przypadkami. Musimy im wierzyć, że są w stanie rozwiązać tę sytuację - powiedział Witold Waszczykowski.
Atak piratów na "Szafira"
Przypomnijmy, że podczas ataku, który miał miejsce w piątek 27 listopada, na pokład statku wdarła się grupa nieznanych sprawców. W wyniku tej akcji zostało uprowadzonych 5 polskich marynarzy (4 oficerów i jeden marynarz) z 16 osobowej załogi. Pozostałych 11 członków załogi było bezpiecznych. Statek znajdował się u wybrzeży nigeryjskich.. Minister Witold Waszczykowski zapewnił, że MSZ jest w kontakcie z rodzinami uprowadzonych i władzami Nigerii.
RMF 24, Wprost.pl