Sanatorium dla weteranów dżihadu. Walczą w Syrii, wypoczywają w Szwecji

Sanatorium dla weteranów dżihadu. Walczą w Syrii, wypoczywają w Szwecji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Imigranci docierający do wybrzeży wyspy Lesbos (fot.ABACA/NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Pochodzący ze Szwecji amatorzy emocji pod flagą Państwa Islamskiego po powrocie z Syrii wciąż mogą liczyć na spokojny wypoczynek na północy Europy.

Europa coraz szerzej otwiera oczy ze zdumienia, słysząc o kolejnych dowodach szwedzkiej tolerancji dla islamistów. Ale to, co wymyśliły władze gminy Örebro, zdołało oburzyć już nawet samych Szwedów. Gmina postanowiła poddawać powracających z walk w Syrii terrorystów Państwa Islamskiego... terapii psychologicznej. Urzędnicy uznali za wskazane udzielać wojownikom pomocy w poszukiwaniu pracy i mieszkania. Sam fakt przebywania na terenie działań ISIS świadczył – zdaniem radnych – że są to ludzie emocjonalnie poturbowani. W uzasadnieniu rady gminy czytamy: „Oczywiste jest, że powracający mają straszne doświadczenia i przeżyli straszne rzeczy”. Szwedzi osłupieli. Według eksperta ds. terroryzmu Magnusa Norella działanie takie jest wręcz sygnałem, że uczestnictwo w akcjach islamistów jest społecznie akceptowane, i zachęca innych do zasilenia szeregów ISIS.

Szalone pomysły z Örebro spotkały się z tak gwałtowną krytyką społeczną, że gmina szybko się z nich wycofała. Nie zniechęciło to jednak innych do pójścia tą samą drogą. Sztokholm również boryka się z problemem ochotników do obcinania głów niewiernym.

Imigracyjne tsunami

Z 9,8 mln mieszkańców Szwecji 1,6 mln urodziło się poza granicami królestwa. Te dane z ubiegłego roku nie obejmują tegorocznego tsunami uciekinierów, które do końca października przyniosło Szwecji ponad 140 tys. osób. Szwecja, podobnie jak Niemcy, otworzyła we wrześniu swoje granice dla uciekinierów z Syrii, ale rząd nie przewidział tak ogromnej liczby imigrantów i obecnie panicznie stara się zapanować nad sytuacją. W ostatnich tygodniach urząd ds. migrantów skapitulował przed zalewem uciekinierów, ogłaszając oficjalnie, że państwo wyczerpało już wszelkie możliwe zasoby i może przybyszom zaoferować jedynie miejsca do spania pod gołym niebem.

Cały tekst przeczytać można w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost”, który trafił do kiosków w poniedziałek, 30 listopada 2015 r. "Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchaniaoraz na  AppleStore GooglePlay.