"Gazeta Wyborcza" podała, powołując się na Zbigniewa Ziobrę (PiS), że z billingów Kwiatkowskiego wynika, iż 15 lipca szef TVP dwukrotnie dzwonił do Siwca, a w dniach 22-26 lipca kontaktował się i z Siwcem, i z szefem gabinetu prezydenta Markiem Ungierem. Kwaśniewski, jak napisała "GW", potwierdził, że jego ministrowie, na jego polecenie, mogli kontaktować się z Kwiatkowskim w sprawie Rywina. Mieli wyjaśnić, o co w niej chodzi.
Siwiec twierdzi natomiast, że konkretnego polecenia prezydenta nie było. "Z panem Kwiatkowskim wtedy, gdy opisywane jest to w prasie, na ten temat nie rozmawiałem" - powiedział w Radiu Zet. 15 lipca 2002 roku - jak twierdzi - mógł z Kwiatkowskim rozmawiać o przygotowaniach do wizyty prezydenta w USA.
Pytany, kiedy prezydent mówił mu o sprawie Rywina, Siwiec odparł: "Tej daty nie potrafię sobie odtworzyć. Nie było to w wakacje. Było późną jesienią. (...) W wakacje na ten temat pan prezydent mi nic nie powiedział".
em, pap