Efektem ich pracy jest raport "Korupcjogenne elementy w wybranych przepisach prawnych regulujących funkcjonowanie samorządu gminnego", który wymienia "parszywą dwunastkę" regulacji sprzyjających nieuczciwości urzędniczej.
Zalicza do nich m.in. prawo budowlane i ustawę o planowaniu przestrzennym, które niedawno weszły w życie. "Ideą tych ustaw było ułatwienie życia inwestorom, ale można odnieść wrażenie, że one pomagają co najwyżej inwestorom nieuczciwym, podczas gdy tym uczciwym wydłużyły jeszcze mitręgę proceduralną związaną z odwołaniami" - ocenił Maciej Wnuk z TI Polska, współautor raportu.
Wątpliwości budzą również zapisy Kodeksu postępowania administracyjnego. Chodzi m.in. o niewielkie sankcje za nieprzestrzeganie terminów załatwiania spraw w urzędach oraz brak osobistej materialnej odpowiedzialności urzędników za bezprawne decyzje. "Polscy urzędnicy czują się bezkarni" - czytamy w raporcie.
W konferencji, podczas której przedstawiono raport TI, udział wzięli m.in. przewodnicząca TI Polska Julia Pitera, Jacek Wojciechowski z Banku Światowego, a także prezydent Częstochowy, Tadeusz Wrona. W Częstochowie TI Polska przeanalizuje w tym roku procedury administracyjne w urzędach. "Przede wszystkim chodzi nam o likwidację wszystkich tych przepisów, które pozwalają na uznaniowość urzędniczą" - powiedział prezydent miasta. Jego zdaniem, uczciwość i jasne procedury pozwolą na przyciągnięcie większej liczby inwestorów.
Raport zostanie rozesłany do wszystkich instytucji mających wpływ na tworzenie prawa w Polsce. W grudniu Transparency International opracuje audyt programu pilotażowego prowadzonego w Częstochowie i zaprezentuje wdrożenie procedur chroniących przed korupcją. Mają one służyć wypełnieniu luk wynikających z braku precyzji w regulacjach prawnych. "Rozwiązania, które zaproponujemy dla Częstochowy, będą przygotowane w takiej formie, aby inne miasta i gminy mogły z nich skorzystać" - zapowiedział Wnuk.
em, pap