- W roku, w którym światowi przywódcy byli poddawani wyjątkowo trudnym egzaminom - kryzys gospodarczy, kryzys imigracyjny, terroryzm - ona była "testowana" najciężej - oceniła Gibbs. - Można się z nią zgodzić albo nie, ale jedno jest pewne - Angela Merkel nie wybiera łatwych dróg. Liderzy sprawdzają się wtedy, gdy ludzie nie chcą iść ich śladem. Angela Merkel nie ustąpiła wobec tyranii, pokazała, że jest przywódczynią o niezłomnej moralności w świecie, w którym ta cecha jest niezwykle rzadka - tłumaczyła.
Drugie miejsce na liście magazynu "Time" zajął lider tzw. Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Bagdadi. Miejsce na podium otrzymał również Donald Trump, który będzie się ubiegał o nominację Partii Republikańskiej w wyścigu o fotel prezydenta Stanow Zjednoczonych. Na liście znaleźli się również m.in. aktywiści z Black Lives Matter, Władimir Putin oraz prezydent Iranu Hassan Rouhani.
Tytuł człowieka roku „Time” trafia w ręce osoby, która w opinii redakcji najmocniej wpłynęła na światową politykę. Najważniejszą decyzją, którą w tym roku podjęła Angela Merkel było otwarcie granic Niemiec dla uchodźców pochodzących z Bliskiego Wschodu oraz krajów Afryki Północnej.
Radio ZET, Time