Niezłomny Przywódca Partii, Państwa i Armii, bo taki tytuł nosi oficjalnie Kim Dzon Un, powiedział o budowie nowej bomby podczas wizyty w jednym z północnokoreańskich ośrodków wojskowych. Podkreślił, że w imię obrony suwerenności Korei Północnej jest gotowy zdetonować bombę atomową i wodorową.
W ostatnich miesiącach wielokrotnie informowano, że proces budowy bomby atomowej jest coraz bardziej zaawansowany. Bomba wodorowa jest jednak znacznie bardziej destrukcyjną technologią termonuklearną. Podczas detonacji ładunku następuje niekontrolowana reakcja. Sprawia to, że może być ona wykorzystywana jedynie w sektorze wojskowym.
W opinii ekspertów cała sprawa jest jednak wielce zagadkowa. Wątpliwości budzi przede wszystkim to, czy reżim Kim Dzong Una stać na wyprodukowanie takiej broni. Według ostatnich danych, wielu obywateli cierpi z powodu głodu, co jest efektem zacofanego rolnictwa i źle kierowanego przemysłu – Nie sądzę, żeby Korea posiadała bombę wodorową, podejrzewam, że nie mają nawet prostych urządzeń testowych – ocenił w rozmowie z agencją Reutera Jeffrey Lewis z kalifornijskiego Middlebury Institute of International Studies.
Do tej pory Pjongjang przeprowadził trzy podziemne próby jądrowe, ostatnia miała miejsce w 2013 roku. Każda kończyła się wzrostem napięć na Półwyspie Koreańskim.
Reuters