Jedna z internautek zaczepiła na Twitterze prezydenta Andrzeja Dudę wyznaniem, że właśnie rozpadł się jej związek. Prezydent nie pozostał obojętny na problemy sercowe dziewczyny i przesłał jej słowa pocieszenia.
"Jak żyć panie prezydencie, skończył mi się związek" - zapytała Andrzeja Dudę internautka. Wpis doczekał się odpowiedzi ze strony głowy państwa.
„Głowa do góry. Coś się kończy, coś zaczyna…;-)” - pocieszył dziewczynę prezydent. Taką reakcją zaskoczona była sama zainteresowana, która wkrótce opublikowała wpis: „Z rzeczy których człowiek się nie spodziewa prezydent odpisujący na twoje smuty jest jedną z pierwszych”.
Jej reakcję podzielili inni internauci i wkrótce na jej profilu rozgorzała dyskusja. Kobieta, zaskoczona nagłą popularnością stwierdziła, że więcej nie poprosi członków rządu o poradę sercową. „Od dzisiaj trzymam się z dala od polityki ok. Nigdy więcej proszenia nikogo z rządu rady sercowe onlajn” - napisała.
Twitter, Wprost.pl