Majchrowski napisał, że wydatki na funkcjonowanie miasta w czasie Światowych Dni Młodzieży i na inwestycje będą Kraków kosztować ponad 51 mln zł.
"Przyszłoroczny budżet Krakowa, jak zakładamy, wyniesie prawie 4 mld 300 mln zł. Bardzo proszę, żeby właśnie do takiej kwoty porównywać wydatki (...), by obiektywnie ocenić, jaki to jest procent wydatków miasta i móc samodzielnie stwierdzić, czy to dużo czy mało" – podkreślił Majchrowski.
Zaznaczył, że "miasto nie finansuje niczego ponad to, do czego jest zobligowane ustawami". Przypomniał, że zadaniem samorządu jest zapewnienie normalnego funkcjonowania miasta, czyli m.in. spraw związanych z organizacją ruchu, komunikacją miejską.
"Jeżeli dla części z Państwa ŚDM nie będzie przeżyciem duchowym i religijnym, to proponuję spojrzeć na to przedsięwzięcie biznesowo, pamiętając, że 20 proc. krakowian żyje z szeroko pojmowanej turystki. Temu, że pielgrzym jest ubogi przeczą informacje z krakowskich hoteli, gdzie brakuje już wolnych miejsc na lipiec. Nie słyszałem też, by przeciwko ŚDM protestowali właściciele pokoi do wynajęcia, kupcy ani taksówkarze" – napisał.
telewizjarepublika.pl