Według ustaleń "Super Expressu" Kijowski zalega z płatnością ponad 80 tys. złotych, a środki te są przedmiotem postępowania komorniczego, które prowadzi komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Pruszkowie. - Prawda, że jest coś takiego. Nie jest jednak tak, że mam kłopoty z płaceniem. Po prostu płacę tyle, ile mogę - przyznał Kijowski w rozmowie z "Super Expressem". - Nie jest jednak tak, że mam kłopoty z płaceniem. Po prostu płacę tyle, ile mogę. Mam zasądzone bardzo wysokie alimenty, w wysokości 60 proc. wynagrodzenia, na trójkę dzieci. Płaciłem regularnie, nawet wtedy, kiedy byłem bezrobotny. Po prostu więcej nie byłem w stanie płacić. Nie będę tego ukrywał, bo takie są fakty - dodał.
"Gdyby ktoś chciał się dowiedzieć prawdy, to chętnie odpowiem na wszelkie pytania, które nie będą wymagały ujawniania lub komentowania spraw dotyczących mojej rodziny" - napisał na Facebooku po publikacji dziennika Kijowski. "Mieszanie spraw osobistych z KODem uważam za niestosowne. Ale to moja opinia" - dodał.
Super Express