Zakaz antyarabskich demonstracji na Korsyce

Zakaz antyarabskich demonstracji na Korsyce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wybrzeże Korsyki (fot. Wolffy & Greudin/Wikipedia) 
Rośnie napięcie na Korsyce po fali antyarabskich demonstracji, które spowodowane były atakiem imigranckiej grupy na strażaków i policjantów w wieczór wigilijny. Od dzisiaj na francuskiej wyspie obowiązuje teoretycznie wprowadzony przez prefekturę zakaz ulicznych protestów i wieców, ale organizatorzy demonstracji zapowiadają, że się temu nie podporządkują.

Organizatorzy protestów, których godzina i miejsce podawana jest w ostatniej chwili na internetowych portalach społecznościowych, zarzucają policji bierność wobec rosnącej przestępczości w imigranckich gettach. W ciągu dwóch dni uczestnicy antyarabskich demonstracji zdemolowali jeden z meczetów, palili Koran na ulicach i - wznosząc okrzyki "My jesteśmy u siebie! Wy wracajcie tam, skąd przybyliście!" - rozbili szyby w oknach kilku mieszkań komunalnych, w których mieszkają imigranci.

Powodem wybuchu gniewu mieszkańców wyspy był napad na funkcjonariuszy służb.  Straż pożarna i policja wezwana tam została przez anonimowego rozmówcę, który zadzwonił i powiedział, że ktoś podpala samochody. Kiedy strażacy i policjanci przybyli na miejsce, zostali obrzuceni kamieniami oraz zaatakowani metalowymi prętami i kijami bejsbolowymi. Czterech z nich zostało rannych.

RMF 24