- Sam jeszcze niedawno mówił, że najbliżej mu do Platformy. I wpisuje się w ten polityczny spór, a w żadnym razie nie ma prawa tego robić - ocenił europoseł Janusz Wojciechowski. - Jeśli byłaby jakakolwiek obstrukcja w funkcjonowaniu TK, to cała odpowiedzialność spadnie na prezesa TK, bo to on stwarza w tej chwili problemy - dodał polityk.
- Dzisiaj od strony prawnej kryzys jest skończony. Nie ma nic, co by przeszkadzało TK normalnie działać - skomentował Wojciechowski. W jego opinii "Trybunał spełnia wszystkie standardy, dlatego nikt nie będzie tego ustawiał". - Unia Europejska to jedno, NATO - współpracujemy, ale w takich sprawach jak TK jesteśmy państwem całkowicie suwerennym - podkreślił Wojciechowski.
Parlamentarzysta zapowiedział ponadto, że ma zamiar po przerwie świątecznej porozmawiać z przewodniczącym PE Martinem Schulzem na temat tego, "co go zaniepokoiło, w którym punkcie przyjęta przez polskie Sejm ustawa o TK jest gorsza od ustawy niemieckiej". - Ja nie widzę takiego punktu. Wszelkie standardy demokratyczne są spełnione i to jest nasz polski problem, jesteśmy suwerenni w tej sprawie - zaznaczył polityk.
Zapytany o to, dlaczego posłowie pracują w nocy, europoseł stwierdził, że "nocne obrady Sejmu są spowodowane tym, że w Polsce trzeba dużo zrobić,". - Trzeba wyrazić szacunek dla posłów, że tak intensywnie pracują. PiS dotrzyma wszystkich obietnic złożonych przed wyborami - tłumaczył.
Polsat News