Prof. Staniszkis mówiła między innymi o sporze wokół Trybunału Konstytucyjnego. Wskazała, ze Andrzej Duda ma w dyspozycji "wątłą nitkę kompromisu", ale musiałby zaprzysiąc trzech legalnie wybranych przez poprzedni Sejm sędziów i zastosować bezpośrednio konstytucję, jako prawo ostateczne. - To jest elementarz pierwszego roku prawa rzymskiego - dodała. Podkreśliła także, że prezydent "być może jest postacią tragiczną, która rozumie, że źle robi, ale myśli, że nie może inaczej". - To też jest absurdalne, bo jest wybrany na pięć lat. Nikt go nie może wcześniej zdjąć - podkreśliła.
Poproszona o ocenę działań Prawa i Sprawiedliwości oceniła, że partia Jarosława Kaczyńskiego "działa bardzo zręcznie taktycznie", ale "strategicznie to jest dramatyczne". – Cały ten autorytaryzm jest infantylny, ale to nie jest zamach stanu. To jest niszczenie pewnych kotwic, instytucji, wykazywanie się brakiem wiedzy, niesamowitym tradycjonalizmem. A ta niecierpliwość w działaniu jest denerwująca – powiedziała.
TVN24.pl