"Problem w tym, że ci, którzy mieli dotąd władzę, na tej decyzji tracą. Nie chcą się zatem poddać werdyktowi wyborów i wykorzystują dla swoich interesów także Parlament Europejski" stwierdził biskup wrocławski.
Wiesław Mering podkreślił, że w jego opinii "parlament pod kierownictwem Martina Schulza, zajęty jest bardzo ważnymi sprawami, m.in. długością płomienia świec i ilością wody w spłuczce". Zdaniem duchownego "nie ma dziś w Brukseli polityków wysokiej klasy, czyli ludzi poszukujących dobra wspólnego społeczeństw tworzących Unię Europejską".
"Poprawność polityczna idąca w parze z małostkowością nie sprzyja mądrości. Szkoda, że jak to kiedyś mówił pan Chirac, także Pan stracił okazję, by siedzieć cicho" napisał biskup.
"Wiem, że nie zmieni Pan swego stanowiska i Polaków nie przeprosi. Trzeba wielkości, by uznać swój błąd. Dlatego w zimowe święta (tak przecież nazywacie Boże Narodzenie) życzę Panu rozwagi, mądrości i wyobraźni" podsumował duchowny.
Gość Niedzielny