"Gdzieniegdzie AIDS jest prawdziwą bronią masowego rażenia - powiedział szef ONZ dla radia BBC - tymczasem jaka jest nasza postawa? To, co robimy, nie jest pozbawione pewnej bezduszności".
"Nie wygrywam walki z AIDS, ponieważ światowi przywódcy wystarczająco się w nią nie angażują" - oświadczył Annan.
Podkreślił, że współczesna medycyna potrafi do pewnego stopnia nieść pomoc osobom zakażonym HIV, a na świecie są wystarczające środki, które mogłyby być przeznaczone na ten cel. "Brakuje tylko woli politycznej. - To rodzi u mnie gniew, rozpacz, przygnębienie i poczucie bezsilności".
W opublikowanym w mijającym tygodniu raporcie ONZ podała, że w 2003 roku na świecie z powodu AIDS zmarły trzy miliony osób, a pięć milionów zaraziło się wirusem HIV. Ogółem z HIV/AIDS żyje obecnie około 40 mln ludzi.
Najbardziej dotkniętym regionem jest Afryka subsaharyjska (na południe od Sahary), gdzie w mijającym roku HIV/AIDS spowodował 2,3 mln zgonów i 3,2 mln nowych zakażeń.
em, pap