25 stycznia Anna Zalewska, która była gościem radia RMF FM skomentowała akcję ZNP, w ramach której 250 tysięcy osób podpisało się pod petycją ws. zachowania gimnazjów. Zdaniem Związku Nauczycielstwa Polskie minister w trakcie wywiadu „dwukrotnie powiedziała nieprawdę” .
- 250 tys. to są dublujące się, powtarzające się podpisy, bo ja je oczywiście analizowałam. Ogromny szacunek - mówiła Zalewska.
ZNP tłumaczy na swojej stronie, że Zalewska „postawiła zarzut dublowania się podpisów całkowicie bezpodstawnie”. „Minister edukacji nie mogła przeanalizować podpisów zbieranych przez ZNP i uczniów z prostej przyczyny. Związek nie przekazał podpisów. Podpisy pod petycją ZNP w ramach akcji „Razem dla gimnazjów” są zbierane do końca stycznia. W chwili obecnej znajdują się w siedzibie Związku lub w ogniwach ZNP, które jeszcze prowadzą akcję zbierania podpisów” - argumentuje związek.
- Kochają swoich nauczycieli (uczniowie - red.) - mają do tego prawo, lubią swoje miejsce, w którym się uczą, w związku z tym albo z radością, albo pod przymusem, bo miałam też takie listy rodziców, oburzonych, że ich dzieci są przymuszane i przynoszą do podpisu rodzicom i dziadkom listy do podpisu - stwierdziła w RMF minister edukacji.
„Od listopada 2015 roku Związek prowadzi kampanię w obronie gimnazjów „Razem dla gimnazjów!”. Natomiast uczniowie zainicjowali swoją akcję. Są to dwie niezależne od siebie inicjatywy. Podpisanie się pod petycją ws. zachowania gimnazjów jest całkowicie dobrowolne. Związek nikogo nie zmusza do składania podpisów. Zainteresowanie naszą akcją jest bardzo duże. Codziennie do ZNP dzwonią osoby zainteresowane poparciem akcji ZNP z pytaniem, gdzie można złożyć podpis" - wyjaśnił związek, odnosząc się do drugiej wypowiedzi minister.
znp.edu.pl, RMF FM