Żyjąca w Londynie Eva Schloss w wywiadzie przekonywała, że to najgorszy możliwy kandydat. – Jeżeli Donald Trump zostanie następnym prezydentem USA, to będzie kompletna katastrofa – powiedziała. – Myślę, że on zachowuje się jak drugi Hitler, podgrzewając rasistowskie nastroje – dodała.
Eva i Anne poznały się w dzieciństwie w Amsterdamie, gdzie ich rodziny zmuszone były się ukryć. Dziennik Anne Frank to słynny na całym świecie przykład odpowiedzi nastolatki na nazistowską tyranię. Po śmierci Anne w obozie koncentracyjnym Bergen-Belsen, jej ojciec poślubił matkę Evy.
Globalny problem
Siostra autorki "Dziennika" krytykuje nie tylko Trumpa, ale i całe Stany Zjednoczone. Jej zdaniem USA powinny zaangażować się w problem uchodźców z Syrii i innych krajów arabskich. – To nie jest tylko problem Europy, to problem globalny – stwierdziła Eva. – Jeśli kraje tak wielkie jak Stany Zjednoczone i Kanada przyjmą cześć ludzi, będziemy o wiele bliżej rozwiązania – przekonywała.
Eva Schloss wyraziła swoje zaniepokojenie niestabilną sytuacją na świecie. – Dziś jest gorzej, niż za Hitlera, ponieważ w tamtych czasach istnieli Alianci: USA, Rosja i Wielka Brytania pracowały wspólnie by zniszczyć straszliwe zagrożenie nazizmu – mówiła. Jej zdaniem uchodźcy z Syrii mają trudniej niż ona w dzieciństwie. – Syryjczykom jest trudniej ze względu na bardzo odmienną kulturę. My Europejczycy i Żydzi byliśmy zasymilowani. Szokowało mnie wtedy, jeśli nie akceptowano mnie jako zwykłej osoby – powiedziała.
"Nie bądź bierny"
Schloss jako założycielka fundacji imienia Anne Frank przypomniała, że jej tegorocznym hasłem jest "Nie bądź bezczynny". – Bardzo smuci mnie to, jak wiele krajów zamyka swoje granice. Podczas Holokaustu zginęłoby mniej ludzi, gdyby świat bardziej akceptował żydowskich uchodźców – stwierdziła.
Russia Today