Łącznie zatrzymanych zostało 190 osób. Zdaniem urzędników, reprezentują one "przekrój społeczny". Policja nie chce podawać szczegółów odnośnie narodowości, przyznaje jednak, że liczba ataków o podłożu seksualnym pierwszej nocy karnawału była wyższa niż w zeszłym roku.
22-letnia mieszkanka Kolonii podczas powrotu do domu została brutalnie pobita do nieprzytomności i zgwałcona. Podejrzany o atak to 17-letni uchodźca, który został ujęty w ośrodku dla azylantów. Według informacji dziennika Bild Zeitung ofiara zidentyfikowała już sprawcę.
Władze Kolonii, pamiętając o masowych napaściach seksualnych, do jakich doszło w sylwestrową noc, do patrolowania ulic oddelegowały ponad 2 tys. policjantów. Każdy punkt w centrum miasta obserwują kamery, władze doświetliły ciemne zaułki, powołano nawet specjalny punkt dla ewentualnych ofiar molestowania. Zabawa karnawałowa potrwa w Kolonii do 9 lutego.
Ataki w sylwestrową noc w Niemczech
W Kolonii, Stuttgarcie i Hamburgu doszło do kilkudziesięciu ataków grup młodych mężczyzn na kobiety w noc sylwestrową. Napastnicy molestowali je, wyzywali i okradali. "Die Welt" pisze, że w dzielnicy St. Pauli w Hamburgu doszło do kilkunastu ataków na młode kobiety. Policja podała, że w okolicy krążyły grupy od 7 do 20 mężczyzn. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że wyglądali oni także na "mężczyzn o północnoafrykańskiej urodzie".
Śledztwem policji z Kolonii objętych jest 21 mężczyzn z Afryki Północnej. W areszcie przebywa w tej chwili w związku z molestowaniem, rabunkiem i paserstwem ośmiu mężczyzn. Jeden z nich został oskarżony o gwałt.
BBC, Radio Zet, Bild Zeitung