Biała księga ciemnych gier (aktl.)

Biała księga ciemnych gier (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przygotowanie "białej księgi", dokumentującej prace nad ustawą o grach losowych zapowiedział marszałek Sejmu Marek Borowski. Skrytykował wniosek o samorozwiązanie Sejmu.
"Sprawa wymaga starannego rozpatrzenia także jeśli chodzi o  procedury sejmowe. Trwa w tej chwili dyskusja, wzajemne przerzucanie się argumentami, jak przebiegała praca nad tym projektem. Może więc warto się temu przyjrzeć, zastanowić i  dopiero potem wyciągać wnioski. Ja w związku z tym zwróciłem się do szefa kancelarii (Sejmu) o to, aby przygotował swoistą białą księgę w  tej sprawie, żeby wszystkie dokumenty, które związane były z pracą nad tą ustawą się tam znalazły, żebyśmy wszyscy wiedzieli o czym mówimy" - powiedział marszałek.

Księga ma być gotowa we wtorek - poinformował kilka godzin później dyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu Stanisław Kostrzewa. Będzie się ona składać ze wszystkich dokumentów związanych z tą ustawą, np. stenogramów z  posiedzeń komisji, która się nią zajmowała. "Tam nie ma  dokumentów, które byłyby nowe. Tam się nie pojawi nic nowego, według mnie, bo wszystko jest szeroko znane. Można przeczytać w  internecie" - powiedział.

Według Borowskiego wniosek o samorozwiązanie Sejmu jest "propagandowy", bo oczywiste jest, że opozycja nie zbierze 2/3 głosów niezbędnych dla jego uchwalenia. "Niestety muszę powiedzieć, że jest to wniosek kompletnie nieodpowiedzialny" -  dodał marszałek, przypominając, że Sejm ma przed sobą kilka niezwykle ważnych zadań, w tym przygotowanie Polski od strony prawnej do wejścia do UE. Na uchwalenie czeka 41 ustaw związanych z integracją, w tym takich, od których zależy, czy Polska będzie mogła wykorzystywać unijne fundusze.

"Ja rozumiem, że np. LPR, której nie zależy na obecności Polski w  UE, może zgłaszać tego rodzaju wnioski o  rozwiązanie Sejmu, wobec tego o przerwę co najmniej 3 miesięczną w jego pracach, zanim nowy rząd zostanie sformowany. Natomiast jeżeli inne partie, np. partie proeuropejskie, formują taki wniosek, albo popierają taki wniosek, to uważam to po prostu za nieodpowiedzialność" - powiedział Borowski.

Sobotnie dzienniki: "Gazeta Wyborcza", "Rzeczpospolita" i "Życie Warszawy" przypomniały, że gdańska prokuratura od sierpnia bada, czy wręczono 10 mln dolarów łapówki za przeforsowanie poprawki do ustawy o grach losowych, zmniejszającej miesięczny podatek od jednego automatu do gry z 200 do  50 euro. W tym kontekście padło m.in. nazwisko szefa klubu SLD Jerzego Jaskierni. "GW" napisała, że Jaskiernia przez lata orędował za zmianą przepisów o automatach do gry, a jego społeczny asystent Maciej Skórka, miał tysiące takich automatów.

em, pap

O korumpowaniu posłów przy uchwalaniu ustawy o grach losowych tygodnik "Wprost" po raz pierwszy napisał już trzy lata temu ("Jednoręki bandyta", nr 50/2000). Półtora roku temu podaliśmy nazwiska posłów wspierających hazardowe lobby ("Hazard polityczny", nr 8/2002). Zacytowaliśmy też zeznania Masy, świadka koronnego w procesie pruszkowskiej mafii, który ujawnił współpracę gangu z politykami SLD czerpiącymi korzyści z hazardu ("To tylko mafia", nr 29). Piszemy o tym także w najnowszym 1097 numerze tygodnika "Wprost" ("Mafia hazardowa").