O przyłączeniu się Polski do międzynarodowej koalicji poinformował 10 lutego po spotkaniu ministrów obrony państw członkowskich NATO Antoni Macierewicz. Wskazał, że forma udziału zostanie uzgodniona w toku negocjacji.
"Musimy być lojalnym sojusznikiem"
Bartosz Kownacki, zastępca Antoniego Macierewicza, na antenie TVP Info podkreślił, że wsparcie Polski dla koalicji nie oznacza udziału naszych żołnierzy w akcjach bojowych. – Już na samym początku, gdy doszło do pierwszych zamachów w Paryżu, zadeklarowaliśmy, że jesteśmy razem z Francuzami. Pytanie, po co nam ta wojna, jest pytaniem bezzasadnym. Nikt nie chce wojny, ale od samego początku PiS mówiło, że jeśli chcemy rozwiązać kryzys imigrantów, to musimy działać tam, na terenie Bliskiego Wschodu. Jeśli nas sojusznicy proszą o wsparcie, a za chwilę my możemy prosić o tego typu pomoc, to musimy być lojalnym sojusznikiem – zapewnił.
"Nie ma udziału w akcjach bojowych"
Jedną z form wsparcia ze strony Polski będzie szkolenie sił milicji środowisk chrześcijańskich. Wiceszef MON zapewnił również, że Polska nie stanie się celem terrorystów ze względu na zaangażowanie, ponieważ „nie ma udziału w akcjach bojowych”. – Mam nadzieję, że tam nie będą ginęli polscy żołnierze – stwierdził.
Międzynarodowa interwencja przeciwko Państwu Islamskiemu
Operacja lotnicza przeciwko IS rozpoczęła się 7 sierpnia 2014 roku, gdy prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Barack Obama autoryzował użycie sił zbrojnych poza terytorium kraju. Jest wymierzona w ekstremistów z Państwa Islamskiego. Równocześnie prowadzona jest operacja humanitarna polegająca na pomocy uchodźcom.
Interwencje zbrojne prowadzone są od 7 sierpnia 2014 roku na terytorium Iraku; od 23 września 2014 roku na terytorium Syrii; od lutego 2015 roku na terytorium Nigerii i Libii.
W interwencjach militarnych przeciwko Państwu Islamskiemu oprócz Stanów Zjednoczonych udział biorą m.in. Wielka Brytania, Turcja, Francja, Dania, Holandia, Australia, Irak, Kanada, Libia, Egipt, Kamerun, Niger, Czad, Nigeria, czy Włochy.
TVP Info, Wprost.pl