Stanowisko prezesa EBOiR zwalnia się na początku lipca, podczas gdy kadencja Belki na fotelu prezesa NBP wygasa w czerwcu. "Puls Biznesu" dowiedział, że kandydaturę szefa NBP może poprzeć rząd Prawa i Sprawiedliwości, a także kilka krajów z regionu oraz "starej Unii".
"Bank centralny nie komentuje, ale wiemy, że gotowość wzięcia udziału w wyścigu wyraził już sam zainteresowany. Najważniejsze jest jednak, że - jak wynika z informacji »Pulsu Biznesu"", potwierdzonych w trzech niezależnych źródłach - obecna ekipa rządząca jest gotowa poprzeć kandydaturę odchodzącego szefa NBP. Zielone światło w tej sprawie miał dać Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości" - napisano w "Pulsie Biznesu".
O pomyśle tym wiedzą także premier Beata Szydło, wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki oraz minister finansów Paweł Szałamacha. Źródła zbliżone do Ministerstwa Finansów wskazują, że resort poprze kandydaturę.
Z ustaleń gazety wynika, że Belka może liczyć też na poparcie zagranicy. "Do Polski płynie wiele zapytań od osób, które widzą obecnego prezesa NBP w fotelu szefa EBOR. Możemy liczyć na poparcie właściwie wszystkich krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej i kilku państw starej Unii" - wskazano w "PB".
(ISBnews), Puls Biznesu