Wynagrodzenia dla liderów związków zawodowych
– Pierwsza zmiana dotyczy wynagrodzeń, które są płacone przez pracodawców dla liderów związków zawodowych w przedsiębiorstwach, które mają powyżej 150 pracowników, którzy zapisali się do związków zawodowych– tłumaczył na konferencji Jerzy Meysztowicz.
Zdaniem Meysztowicza wynagrodzenia powinny być płacone ze składek członkowskich, tak żeby nie obciążać tym przedsiębiorstwa. – Uważamy, że te nasze działania zmierzają do tego, aby wzmocnić funkcjonowanie związków zawodowych pomimo tego, że budzą one wiele kontrowersji – dodał.
Ewa Lieder z Nowoczesnej tłumaczyła z kolei, że w 1991 roku do związków zawodowych należało aż 19 procent pracowników. Dziś - jak mówiła - jest to 6 procent. – W 1991 roku do związków zawodowych należało aż 19 procent pracowników. Dzisiaj jest to 6 procent pracowników. Zgodnie z badaniami opinii publicznej, większość pracujących nie jest zadowolona z ich funkcjonowania w tej chwili. Aż 58 procent pracujących nie czuje się w żaden sposób reprezentowana przez te związki. Zawód działacza związkowego nie jest też zawodem cieszącym się zaufaniem społecznym, jest na szarym końcu. Dzisiejszy liderzy tych związków nie są żadnymi autorytetami. Chcemy to zmienić – tłumaczyła.
Pomieszczenia na działalność związków i pobieranie składek
Nowoczesna chce, żeby pracodawca nie był zobligowany do udostępniania pomieszczeń na działalność związków zawodowych. – To jest dodatkowe obciążenie pracodawcy. Uważamy, że to powinno być doprecyzowane w porozumieniu między związkami zawodowymi a pracodawcą – mówił Meysztowicz.
Kolejną sprawą, którą zmienić chce klub jest to kwestia pobierania składek. – Składki do tej pory na wniosek związków zawodowych są pobierane przez pracodawcę. Zwiększa to biurokrację w jego dziale finansowym. To również według nas powinno być uregulowane na podstawie porozumienia między związkiem zawodowym a pracodawcą – tłumaczył parlamentarzysta.
Jawność finansów związków zawodowych
– Związki zawodowe jako jedna z nielicznych organizacji jest zwolniona z przedstawiania sprawozdania finansowego. Muszą to robić fundacje, stowarzyszenia i partie polityczne. Tutaj trzeba przyznać, że Solidarność jako największy związek zawodowy wypełnia tę rzecz, ale chcemy żeby to było obligatoryjne dla wszystkich związków – argumentował poseł.
sejm.gov.pl