Były szef MSZ Bartłomiej Sienkiewicz skomentował na antenie TVN24 słowa prezydenckiego doradcy, który stwierdził, że KOD może być sterowany z Moskwy i to element wojny hybrydowej. Zdaniem Sienkiewicza ta wypowiedź powinna skutkować dymisją. – Dziwię się, że ten doradca jeszcze pracuje za państwowe pieniądze – dodał.
Zdaniem Bartłomieja Sienkiewicza tego typu stwierdzenia sprowadzają się do jednej rzeczy. – Każdy, kto jest przeciwko nam, rządzącym, jest tak naprawdę obcą agenturą – tłumaczył i dodał, że jest to „napuszczanie ludzi na siebie i wygadywanie piramidalnych głupot”.
– Mam wrażenie, że PiS cały czas ucieka od odpowiedzialności. Sprawuje władzę, jego ludzie wygadują najróżniejsze rzeczy, ale to zawsze się znajduje zewnętrzny wróg. Jeśli ta władze budzi sprzeciw, to nagle się okazuje, że wysoki urzędnik państwowy może powiedzieć, że ten sprzeciw pochodzi z Moskwy – podkreślił były szef MSZ.
– W jakim kraju my żyjemy? Moskwa zakłada KOD, Rada Europy razem z Niemcami dybie na polską suwerenność, a Komisja Wenecka razem z "Gazetą Wyborczą" chce obalić rząd Jarosława Kaczyńskiego. Proszę mi nie kazać komentować rosnącego steku absurdów, wobec którego normalni ludzie są coraz bardziej bezradni. Zaczyna to przypominać dom wariatów – dodał.
TVN24
– Mam wrażenie, że PiS cały czas ucieka od odpowiedzialności. Sprawuje władzę, jego ludzie wygadują najróżniejsze rzeczy, ale to zawsze się znajduje zewnętrzny wróg. Jeśli ta władze budzi sprzeciw, to nagle się okazuje, że wysoki urzędnik państwowy może powiedzieć, że ten sprzeciw pochodzi z Moskwy – podkreślił były szef MSZ.
– W jakim kraju my żyjemy? Moskwa zakłada KOD, Rada Europy razem z Niemcami dybie na polską suwerenność, a Komisja Wenecka razem z "Gazetą Wyborczą" chce obalić rząd Jarosława Kaczyńskiego. Proszę mi nie kazać komentować rosnącego steku absurdów, wobec którego normalni ludzie są coraz bardziej bezradni. Zaczyna to przypominać dom wariatów – dodał.
TVN24